24.Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jeszcze się czuje na ulicach Świebodzic, a to za sprawą serduszek przyklejonych do ubrań wolontariuszy, czy uśmiechniętych twarzy ludzi mijanych dzisiaj w drodze do pracy. To niesamowite ! Nasze niewielkie miasto , bo liczące zaledwie 23 tys. mieszkańców świeci na mapie Polski mocnym, lśniącym światłem .A to za sprawą pięknych ludzi , a zwłaszcza świebodzickiej młodzieży. Bo piękni są ci, którzy czerpią radość z pomagania innym .
A tacy są „Świebodziczanie '' . Pobiliśmy rekord, rekordów i zebraliśmy w czasie 24.Finału kosmiczną kwotę 64 578, 27 zł, co oznacza ,że każdy mieszkaniec miasta wrzucił do puszki ok. 3 złotych.
Wbrew wszystkim, którzy liczyli na „ Owsiakową klapę”, byliśmy w Świebodzicach, tak , jak w całej Polsce razem, ponad podziałami i politycznymi dyskusjami ,uśmiechnięci, szczęśliwi .
107 wolontariuszy kwestowało od wczesnych godzin porannych na ulicach Świebodzic, a na gościnnej scenie Hali OSiR od godziny 13.00 trwały fantastyczne występy przedszkolaków, uczniów wszystkich szkół podstawowych i gimnazjów . Był hip-hop, rock w wykonaniu grupy Quardia ze Strzegomia, formacje tańca towarzyskiego, popisy wokalne i instrumentalne .
Tłumy rodziców, dziadków, przyjaciół przewijały się przed sceną. Nasze świebodzickie Finały w odróżnieniu od dużych miast, dużych Sztabów mają charakter familijny, wręcz pokoleniowy . Wolontariusze poprzednich Finałów, dorośli mieszkańcy pojawiają się ze swoimi pociechami , całymi rodzinami. To jest chyba tajemnica naszego sukcesu. Występom towarzyszyły dodatkowe atrakcje takie jak, pokazy robotów, warsztaty Klubu Młodego Odkrywcy, porady medyczne za serduszko lekarzy i pielęgniarek przychodni Salmed, rzut do kosza MKS Victoria, strzelanie z łuku z „ Ameoli”, gry i zabawy z harcerzami ze Szczepu ZHP Imago , zdjęcia w Fotelu Burmistrza Bogdana Kożuchowicza( który objął Patronat Honorowy nad imprezą), spotkanie z bohaterami „ Gwiezdnych Wojen” i Bractwem Rycerskim. Była grochówka prosto z poligonu i pajda chleba, były smakowite ciasta, tosty, sałatki, przekąski „ na ząb', kawa, herbata. Wolontariusze mogli ogrzać się i zjeść ciepły posiłek w Kawiarence pod Serduszkiem. Oj działo się ! Tłumy przyciągnęły „ ślizgi” bolidów, czyli Szybcy i Piękni z Bielawy dla WOŚP. Były jazdy na trolejach z instruktorami Wyższej Szkoły Jazdy. O 18.30 rozpoczęliśmy licytację ze 134 pozycjami , a wszystko to , dzięki wspaniałej grupie Darczyńców. Największym powodzeniem cieszyły się gadżety Fundacji WOŚP, zwłaszcza te z autografami samego Jurka przywiezione z wizyty w Fundacji 2 stycznia . Atrakcją były też przeloty szybowcami ,( dar Towarzystwa Lotniczego), biżuteria sutasz, obrazy, vouchery salonów kosmetycznych, bilety na koncert Filharmonii Sudeckiej , vouchery na pobyt i zwiedzanie Zespołu Pałacowego Jedlinka , talony na przeglądy samochodowe Trans Metal , lekcje jazdy konnej w Szymanowie, nauki języka obcego w „ Funaberii „ , anioły , malowane dla Orkiestry bombki , kolekcjonerski belgijski napój piwny, trudno wszystko wymienić . Licytujący stworzyli fantastyczną atmosferę , pełną humoru, zabawy. Efekt przeszedł nasze oczekiwania, wylicytowaliśmy ponad 11 tys. złotych!
W trakcie Finału trwała też akcja zbiórki krwi i tu też „ polecieliśmy wyżej”! Zarejestrowało się 68 osób, krew oddały 53 osoby, czyli 23, 85 litra krwi . Brawo świebodziccy krwiodawcy!
24. Finał WOŚP za nami, pożegnaliśmy go przepięknym Światełkiem do Nieba. Radość ze wspólnego grania na długo wypełni nasze serca !
Dziękujemy absolutnie wszystkim mieszkańcom Świebodzic za każdy gest przyjaźni, pomocy i optymizmu! Dziękujemy, że byliście z nami!
Sztab 24. Finału WOŚP Świebodzice