Archiwum miesiąca: styczeń 2016

24.Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jeszcze się czuje na ulicach Świebodzic, a to za sprawą serduszek przyklejonych do ubrań wolontariuszy, czy uśmiechniętych twarzy ludzi  mijanych dzisiaj w drodze do pracy.  To niesamowite ! Nasze niewielkie miasto , bo liczące zaledwie 23 tys. mieszkańców świeci na mapie Polski mocnym, lśniącym światłem .A to za sprawą pięknych ludzi , a zwłaszcza  świebodzickiej młodzieży. Bo piękni są ci, którzy czerpią radość z pomagania innym . A tacy są  „Świebodziczanie '' . Pobiliśmy rekord, rekordów i zebraliśmy w czasie 24.Finału kosmiczną kwotę 64 578, 27 zł, co oznacza ,że każdy mieszkaniec miasta wrzucił do puszki ok. 3 złotych. Wbrew wszystkim, którzy liczyli na „ Owsiakową klapę”, byliśmy w Świebodzicach, tak , jak w całej Polsce razem, ponad podziałami i politycznymi dyskusjami ,uśmiechnięci, szczęśliwi . 107  wolontariuszy kwestowało  od wczesnych godzin porannych na ulicach Świebodzic, a na gościnnej scenie Hali OSiR od godziny 13.00 trwały…

Dowiedz się więcej

Historia jednej wyprawy, czyli jak odwiedziny w głównej siedzibie Fundacji WOŚP…. Już od samego rana napotykaliśmy na naszej drodze przeszkody i wszystko wskazywało na to, że nie odbędziemy podróży do Fundacji. Na szczęście, mimo małego opóźnienia, wyjechaliśmy. Byliśmy przerażeni,  bo od rana padał śnieg, a temperatura wynosiła -8C. Jezdnia była bardzo ślizga ,  a droga do Warszawy bardzo długa. Nasze obawy były niepotrzebne bo droga okazała się bardzo przyjazna. Pierwszy przystanek mieliśmy w Oleśnicy, gdzie odebraliśmy Szefową naszego Sztabu – Panią Zofię Marek. Po krótkim odpoczynku i porannej kawie wyruszyliśmy w dalszą podróż. Za szybami świeciło słońce, a w naszym aucie panowała wesoła i przyjazna atmosfera. Dojeżdżając do Warszawy nie obyło się bez małej pomyłki, a mianowicie przegapiliśmy zjazd prowadzący do Fundacji, ale nadrobiliśmy straty i głodni wrażeń dojechaliśmy na miejsce. Nikt z nas nie spodziewał się, że zaraz za nami do Fundacji wejdzie sam Jurek Owsiak. Byliśmy tak zaskoczeni…

Dowiedz się więcej

3/3